Krótki kurs do języków w Cormanthorze i okolicach:
Zasadniczo, większość istot używa języka wspólnego. Zamieszkujące Elfi Dwór i okolice elfy mówią oczywiście po elficku. Z zamieszkującymi lasy fey można porozumieć się w języku leśnym (Sylvan), podobnie jak z centaurami. Obie te grupy często mówią jeszcze w mowie elfów. Drowy i półdrowy, ostatnio tak licznie pojawiające się na powierzchni, mówią po drowiemu oraz w podwspólnym. Potwory nawiedzające puszcze to gobliny, posłujące się goblińskim, orki mówiące po orkowemu, oraz gnolle, używające własnego języka. Z gigantami, w tym trollami, można dogadać się zazwyczaj tylko w gigancim.
Jeśli chodzi o ludzkich obywateli Krain, to mieszkańcy Dolin, Cormyru oraz Sembii na co dzień posługują się chondatańskim. Thayańczycy używają swojej wersji mulhorandzkiego. Mieszkańcy wybrzeży Morza Księżycowego, w tym wielu Zhenthów, mówią w damaryjskim.
W samym Drannor z czartami przydatna w rozmowie będzie znajomość otchłannego oraz piekielnego. Często spotykane w tej okolicy nagi mówią w różnych dialektach, z reguły językach planarnych oraz żywiołów. Smoki posługują się smoczym, ale w chwili spotkania z nimi znajomość ich dialektu będzie najmniejszym problemem, podobnie jak w przypadku beholderów oraz ich dziwacznej mowy. Inne, rzadziej spotykane stwory, mają zazwyczaj swoje własne rasowe języki, jednak są na tyle rzadkie, że mało kto się ich uczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz